Najsłynniejsze muzeum Ukrainy

Rezydencja Janukowycza zyskała sławę tuż po haniebnej ucieczce byłego premiera i byłego prezydenta kraju. Wówczas dopiero można było skonfrontować się z bogactwem, które stało się chlebem powszednim tego nienawidzonego w kraju polityka i osoby, do której przylgnęła łatka najbardziej skorumpowanej na Ukrainie. Muzeum korupcji nie ma znamion prawdziwego muzeum, biorąc pod uwagę okoliczne zoo, pole golfowe, lądowisko dla helikopterów czy sztuczne jezioro z takim samym wodospadem. Wnętrze rezydencji o wiele bardziej przypomina pałac cara niż dom przeciętnego polityka, nawet jeżeli w swojej karierze piastował dwa najwyższe urzędy w kraju. Właśnie z tego powodu obecnie rezydencja nazywana jest wylęgarnią korupcji lub muzeum, ponieważ została udostępniona do zwiedzania i mówiąc wprost – eksponatów nie brakuje!

Najnowsze odkrycia w rezydencji Janukowycza

Niebotycznie drogie parkiety, kryształowe żyrandole, zdobienia rodem z pałaców królewskich to zaledwie wierzchołek góry lodowej. Mogłoby się wydawać, że twierdza ukraińskiego polityka otoczona trzymetrowym murem to prawdziwa skarbnica, w której przez lata gromadzono jedynie najdroższego rodzaju przedmioty. Część z nich to ogromne zaskoczenie. Zwiedzając rezydencję można odnieść wrażenie, że mieszkał w niej ktoś, kto w pewnym momencie nie miał już pomysłu na wydawanie cudzych pieniędzy, ale to i tak nie powstrzymało go przed wydawaniem. W związku z powyższym, w domu Janukowycza znalazło się miejsce na historyczną zbroję, a także obrazy z wizerunkiem polityka, droga kolekcja samochodów oraz szereg przedmiotów codziennego użytku wykonanych ze szczerego złota. Dodać również należy, że już po zawłaszczeniu rezydencji przez opozycjonistów, znaleziono kilka ukrytych pomieszczeń, w których również znaleziono całe mnóstwo cennych przedmiotów. Do namierzenia pomieszczeń doszło dzięki niefortunnej wizyty podejrzanych ludzi, którzy wtargnęli na teren posiadłości w nocy, chcąc przejąć zawartość i oddać w ręce innych ludzi. Cała akcja skończyła się porażką rabusiów i odkryciem trzech dodatkowych pomieszczeń w domu Janukowycza.